Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 17 września 2013

Czternaście .

- Przepraszam. Trener powiedział nam na ostatnim treningu że mamy dzień wolnego i wyjeżdżamy. Anastasi chce nas szybko ściągnąć . - powiedział smutnym głosem
- kurwa co ją sobie wyobrażałam wiązać się z siatkarzem. Nie dam rady wybacz mi - wstałam od razu i zaczęłam zbierać swoje rzeczy z podłogi i je ubierać.
- przecież będziemy się widząc co jakiś czas. Za każdym razem gdy dostanę dzień wolnego będę z tobą, są odwiedziny u nas będziesz mogła przyjeżdżać. Gabi nie skreslaj nas. - podbiegł do niej i złapał za rękę.
- daj mi spokój
- daj mi dzisiaj jeszcze pobyć z tobą. pozwól mi się sobą nacieszyć. Proszę. - powiedział nie puszczając mojej ręki . - tylko ty i ją . Dzisiaj . Proszę.. - dodał
- Michał nie wiem . Dla mnie to trudne.
- Kurek też jedzie. Nie tylko ty się musisz ze mną żegnać. Pit też. Ty tracisz tylko mnie, a twoją przyjaciółka chłopaka i brata.
- ona wie ?
- tak , ale jak to ?
- poszłaś się szykować ja przyszedłem pod drzwi, ale słyszałem ze tak szybko nie wyjdziesz więc wróciłem do nich, akurat Majka się śmiała, ze teraz będzie musiała pakować dwóch, a nie jednego, na co ja zacząłem się śmiać więc zauważyli ze jestem obecny w pokoju. Więc zapytała mnie czy ja już jestem spakowany, bo podejrzewa ze nie będę miał na to czasu bo będę chciał spędzić z tobą ostatnie chwilę. - powiedział i mnie przytulił.
- nie wyobrażam sobie tego.
- damy radę, obiecuję ! proszę nie zostawiaj mnie. Będę dzwonił codziennie, pisał , będę dzwonił na skype żeby podziwiać jak z dnia stajesz się coraz bardziej piękniejsza . Kocham cie nie chce cie stracić. - mówił a ja nie wiedziałam co zrobić. W pewnym momencie po prostu szybko wtulilam się w jego silne ramiona.
- nie obiecuję że dam radę, ale postaram się. Dla mnie to nowość ponieważ nigdy nie rozdzielałam się z nikim.
- rozumiem cie kochanie, tylko proszę nie skreślać nas.
- chodź się pakować , pomogę ci.
- dziękuję - powiedział i pocałował mnie.

Po pakowaniu zabraliśmy się za robienie obiadu wygłupiając się na wszystkie możliwe sposoby.
- siadaj do stołu zaraz podam . - powiedziałam i zabrałam się za nakładanie posiłku na talerze, siatkarz wykonał moje polecenie i chwilę później rozkoszowaliśmy się smakiem przyrządzonego przez nas obiadu.

___________________________________________________________ 

Przepraszam ze długo nic ale jakoś brak weny i komentarzy  :-(

trzynaście. ♥

Korytarz był ozdobiony świecących świeczkami które prowadziły prosto do sypialni i łazienki. Gdy weszłam do sypialni w moich oczach stanęły łzy , na jednej ze ścian było bilbordowe nasze zdjęcie z Mielna, łóżko otoczone świeczkami, na szafkach nocnych płatki róż, następnie zaprowadził mnie do łazienki, którą wyglądała podobnie jak sypialnia , pełni świeczek i róż, do tego dwa kieliszki i nasze ulubione czerwone wino.
- ale jak ty to wszystko ? - podeszłam do niego i zapytałam .
- gdy nas nie było moją siostrą przyjechała tu z dziećmi odpocząć . Chciała mi jakoś podziękować więc wymyśliła to - odpowiedział i pocałował mnie delikatnie, ale ją nie byłam mu dłużna. Nasze części garderoby szybko zaczęły lądować na podłodze i chwilę później nasze ciała były zamoczone w gorącej wodzie.
- dziękuję ci skarbie, cudowne to , nie wiem jak mogę ci się za to odwdzięczyć. - powiedziałam i upijam łyk wina.
- Narazie nie masz mi za co,dziękować, a odwdzięczyć możesz mi się a cudowny sposób - spojrzał na mnie i odebrał mi kieliszek, który położył na podłodze, po czym wpił się w moje wargi, nasze języki zaczęły toczyć zażartą walkę, a dłonie błądziły po spragnionych ciałach. Nasze pożądanie z każdą sekundą rosło, tak bardzo pragnęłam mieć go już w sobie, czuję jak wypełnia mnie od środka, tworzyć jedną wielką całość. I już moje oczekiwania się spełniają. Wchodzi delikatnie we mnie, a z moich ust można usłyszeć tylko cichy jęk, nasze ciała złączyły się, a jego biodra sprawiają mi ogromną przyjemność . Z każdym pchnięciem mogę jęki zaczynają robić się coraz głośniejsze, aż w końcu przerażają się w głośne krzyki. Na jego twarzy widzę ten cwaniacki uśmiech, który mówi sam za siebie że właśnie o to mu chodzi, że chce doprowadzić mnie na sam szczyt ogromnej przyjemności. I udaje mu się. Moje ciało wygina się w asymetryczny łuk, z ust słuchać głośny jęk sygnalizujący mój orgazm, a biała ciecz wypełnia mnie , a jego przyrodzenie drży wypuszczając z siebie resztę nasienia. Opada na mnie i delikatnie ssie moje sutki . Jeszcze mu nie jest mało. Jednym szybkim ruchem unosi mnie w powietrze i zanosi do sypialni, po czym rzuca mnie na łóżko i jednym szybkim ruchem sprawia że znowu czuję go w sobie. Delikatnie całuje mnie po szyi przez co dostaje o wiele więcej wrażeń z każdego jego silniejszego pchnięcia. I znowu moje ciche jęki zmieniają się w coraz głośniejsze jęki, na co on szepcze mi do ucha zwykłe" mała jesteś boska " i wbija się we mnie z wielką siłą do samego końca co sprawia, że zaczynam krzyczeć z przyjemności. Po wielu doznaniach moje ciało ponownie wygięło się w asymetryczny łuk i wnętrze znowu wypełniło białe nasienie mojego partnera. Po wszystkim oboje padliśmy na łóżko normując swoje oddechy.
- Kocham Cię skarbie. - powiedział po czym pocałował mnie  w policzek
- Ja Ciebie też. - odpowiedziałam i posłałam mu uśmiech.
- Muszę ci coś powiedzieć .
- Słucham.
- Wyjeżdżam jutro. - odpowiedział i jego wzrok uciekł na ścianę
- Co ty powiedziałeś? - w moich oczach od razu pojawiły się łzy.
- Wyjeżdżam do Spały. Na parę miesięcy.
- Ty chyba sobie w tej chwili jaja ze mnie robisz? Tak? Mam rację? Żartujesz sobie?

_____________________________________________________________________

Przepraszam, za tak długą przerwę, ale opuściła mnie wena, która chwilowo wróciła.